Info

Rynek pracy

Rozwój firm hamowany przez braki kadrowe .

Podczas ostatnego roku o 18 % wzrósł odsetek przedsiębiorców, którzy mają trudności rekrutacyjne.
 

Wg. najnowszych danych co druga firma w Polsce deklaruje, że doświadczyła niedoborów kadrowyPracodawcy, chcąc radzić sobie z tą niespotykaną w ostatnich dekadach sytuacją, stawiają w pierwszej kolejności na podwyżki dla pracowników oraz proponują nadgodziny. Jednocześnie więcej niż 1/4 firm deklaruje, że sięga po pracowników z Ukrainy.
Plany przedsiębiorców związane z tworzeniem nowych miejsc pracy w 2018 roku są jasne .Planowane są stałe wzrosty zatrudnienia . Analitycy mówią o kontynuacji pozytywnych trendów zatrudnieniowych z ubiegłego roku. A te są na rekordowych poziomach i już przekroczyły wyniki z przełomu lat 2007 i 2008, gdy notowany był największy do tej popyt na pracowników.
Plany związane z rozwojem wielu firm, a nawet całych sektorów gospodarki, mogą być w tym roku wstrzymywane, ze względu na nasilające się braki kadrowe. Z naszych najnowszych badań wynika, że już 50,5% firm w kraju doświadczyła problemów rekrutacyjnych, a wśród przedsiębiorców, którzy planują zwiększanie poziomów zatrudnienia w najbliższych miesiącach, ten odsetek sięgnął niemal 70%. To oznacza, że pomimo ambitnych planów rekrutacyjnych wielu pracodawców pozostanie z nieobsadzonymi miejscami pracy, a to dodatkowo będzie wzmagać rywalizację o kandydatów.
Największe trudności rekrutacyjne mają obecnie duże firmy (62%), zatrudniające ponad 250 pracowników. Na największe deficyty kadrowe narzekają przedstawiciele branży produkcyjnej (77,8%), handlu (60%) i usług (50,6%).
Firmy mające deficyty kadrowe, radzą sobie z tą sytuacją, najczęściej sięgając po podnoszenie stawek płac. Na wyższe wynagrodzenia w procesach rekrutacyjnych decyduje się 37,1% przedsiębiorców, a najczęściej dotyczy to dużych firm z sektora handlowego i produkcyjnego. W drugiej kolejności pracodawcy proponują swoim załogom wydłużanie czasu pracy (28,1%), aby wypełnić brakujące wakaty własnymi zasobami. Z tej strategii najchętniej korzystają firmy usługowe. Na trzecim miejscu przedsiębiorcy wskazali imigrację. Obecnie 26,6% firm planuje przyciągać pracowników z Ukrainy. Z tego rozwiązania w największym stopniu czerpie sektor produkcyjny oraz duże przedsiębiorstwa, które muszą wypełnić setki wakatów.
Czynnikiem, który w ostatnich latach ratował podaż pracy w Polsce była głównie imigracja. W ubiegłym roku pracodawcy wystąpili o 1,82 mln oświadczeń o powierzeniu zatrudnienia dla cudzoziemców. Był to wynik o ponad 1/3 wyższy niż w 2016 roku. Jednak, pomimo tak masowego napływu pracowników zza granicy nadal odnotowujemy lawinowy wzrost wakatów. Szczególnie był on widoczny w branży produkcyjnej, budowlanej i logistycznej, gdzie liczba nieobsadzonych miejsc pracy wzrosła o ponad połowę w ciągu roku.
ch .
powrót do Aktualności