Carrefour oczekuje wzrostu w 2011 r
Detalista nr 2 na świecie, francuski koncern Carrrefour, oczekuje w 2011 r. wzrostu sprzedaży i zysku operacyjnego. Jest również pewien sukcesu w realizacji planu restrukturyzacji hipermarketów w Europie, które notują słabsze wyniki. Kluczem ma być cięcie kosztów.
Carrefour, największa sieć detaliczna w Europie, jest w połowie realizacji swojego trzyletniego programu restrukturyzacji. W czwartek poinformował, że w tym roku zamierza ściąć koszty o 480 mln euro (666 mln dolarów) i przyspieszyć ekspansję na rynkach rozwijających się.
Komunikat pojawił się dwa dni po tym, jak francuska Grupa ogłosiła plany pozbycia się sieci dyskontów Dia oraz 25 proc. akcji swojej europejskiej spółki nieruchomościowej. Plany te mają zwiększyć zainteresowanie inwestorów po dwukrotnej obniżce prognoz wyników w zeszłym roku.
- W 2011 nabierzemy nowego impetu. Będziemy z całą determinować kontynuować nasz plan restrukturyzacji - napisał w oświadczeniu prezes Lars Olofsson.
Grupa zamierza otworzyć 800 nowych sklepów na rynkach rozwijających się i przekształcić sklepy Carrefour Planet w pięciu europejskich krajach.
Carrefour, który w skali globalnej ustępuje wielkością tylko sieci Wal-mart, w 2010 r. osiągnął wyniki zgodne z oczekiwaniami.
Zysk operacyjny w 2010 r. wzrósł o 9,3 proc. do 2,972 mld euro, osiągając cel określony na poziomie 2,965 mld. Za wzrostem stały głównie cięcia kosztów i rozwój na rynkach Azji i Ameryki Łacińskiej.
Widoki na przyszłość europejskich i amerykańskich sieci detalicznych są niepewne z powodu ogromnej konkurencji i rosnących cen towarów. W przypadku Carrefour, silny rozwój w Azji i Ameryce Południowej został nieco przysłonięty problemami sieci w Brazylii, gdzie dwukrotnie obniżano prognozy wyników.
Podkopało to nieco zaufanie do całej grupy, które w ostatnim czasie rosło dzięki programowi restrukturyzacji i wdrażaniu nowego formatu dla sklepów w Europie.
Carrefour poinformował, że dywidendę za 2010 r. utrzyma na dotychczasowym poziomie 1,08 euro na akcję. Wcześniej ogłoszono jednak, ze planowana jest wypłata dwóch nadzwyczajnych dywidend w przypadku zrealizowania programu wyprzedaży aktywów.
Notowania Carrefour w ostatnim roku zachowywały się gorzej od detalicznego indeksu STOXX Europe 600 o 8 proc. W tym roku zyskały już 9 proc., wyraźnie wyprzedzając inne spółki sektora.
Wzrost notowań firma zawdzięcza przede wszystkim spekulacjom o wyprzedaży aktywów w celu ożywienia kursu akcji, z którego rzekomo niezadowoleni są główni akcjonariusze firmy. Ich zdaniem nie odzwierciedla on rzeczywistej wartości grupy. Colony Capital i Groupe Arnault, które kontrolują 13,5 proc. akcji, są cały czas stratne na tej inwestycji, ponieważ w 2007 r. kupowały papiery po ok. 50 euro.
W środę notowania zamknęły się na poziomie 33,60 euro, co dawało grupie Carrefour rynkową kapitalizacją w wysokości 23 mld euro.