Tesco deklaruje stałość cen po zmianie VATu
Dobra wiadomość dla domowych budżetów – wzrost stawek VAT nie musi uszczuplić naszych portfeli.
Sieć sklepów Tesco zadeklarowała, że po 1 stycznia ceny produktów, na które wzrasta VAT, nie ulegną zmianie.
Tesco zapewnia, że wchodząc do sklepów sieci po nowym roku, zobaczymy przy półkach te same ceny, co 31 grudnia.
- „Polacy co trzecią złotówkę wydają na produkty żywnościowe. Brak podwyżek cen w Tesco - szczególnie żywności - to dobra wiadomość dla domowych budżetów” – mówi Anna Matlak, dyrektor marketingu Tesco Polska.
Sieć sklepów zapewnia, iż w styczniu nie odczujemy zmian cen produktów, na które wzrasta stawka podatku VAT. A to właśnie cena jest dla polskich klientów najważniejsza. Z badań, jakie dla Tesco przeprowadziła firma 4P Research Mix wynika, iż prawie 80% klientów wybiera sklep najtańszy, zaś – przykładowo - lokalizacja sklepu ważna jest jedynie dla 18% ankietowanych.
Zamrożenie cen w sklepach Tesco przekłada się na realne oszczędności dla klientów. Po podniesieniu stawek VAT, statystyczna polska rodzina wydałaby rocznie 50 zł więcej na same warzywa i owoce. Kolejne 80 zł więcej zapłacilibyśmy za mięso. Jeśli dodamy do tego podwyżki cen tekstyliów, kosmetyków czy chemii gospodarczej – kwota oszczędności, jakie deklaruje Tesco, urasta do poważnej pozycji w domowych budżetach.
Skąd pomysł na „obronę” cen przed nowymi stawkami VAT? Tesco wyjaśnia, iż to kolejna z inicjatyw, dzięki którym Polacy mogą oszczędzać.
- „W 2008 roku akcją Rewolucja na warzywnym doprowadziliśmy do spadku cen warzyw i owoców. Rok później dzięki Dyskontowym cenom daliśmy możliwość kupowania taniej w czasie kryzysu. Dziś klienci szczególnie obawiają się podwyżek podatków. Stąd pomysł, by VAT nie szkodził naszym cenom” – wyjaśnia Anna Matlak. Dodatkowo, sieć deklaruje, że od stycznia obniży ceny wybranych produktów z kategorii pieczywa i mąki nawet do 10%.

powrót do Aktualności