Info

nazwa:

Slow Food International

miasto, kraj :

Bra (Cuneo), Włochy

telefon:

+39 0172 419611

fax :

+39 0172 421293

www:

www

email:

email

Slow Food International

Ochrona Prawa do Smaku

Slow Food jest międzynarodową organizacją typu non-profit, która w manifeście określa swój cel jako: "ochrona prawa do smaku". Powstała w 1986 roku we Włoszech i od początku zajęła się szeroko rozumianą ochroną oraz wspieraniem niewielkich regionalnych producentów żywności - szczególnie żywności oryginalnej, produkowanej w sposób niespotykany w innych miejscach na świecie, żywności tradycyjnej, zdrowej i niestety zagrożonej zniknięciem w wyniku coraz bardziej natarczywej ekspansji tego, co na całym świecie znane jest jako fast food.
 
W ciągu 15 lat swego istnienia Slow Food z małego regionalnego ruchu rozrósł się w znacznym stopniu i przekształcił w międzynarodowy ruch zrzeszający ponad 60 tysięcy członków na wszystkich kontynentach, co samo w sobie doskonale świadczy o potrzebie istnienia takiej organizacji i filozofii, jaka się za nią kryje.

W manifeście Slow Food nasze czasy określone są jako kompletnie podporządkowane cywilizacji przemysłowej i zniewolone przez prędkość, ów zawrotny pęd życia, którego przejawem są m.in. fast food'y Prędkość odwraca naszą uwagę od szczegółów, detali, które stanowią o prawdziwym smaku życia - pozwalamy sobie zapomnieć o jednej z podstawowych wartości egzystencji, jaką jest - dobrze rozumiana - zmysłowa przyjemność. Przyjemność, jaką daje chwila wytchnienia, odpoczynku, spokoju, jaką daje czas spędzony wśród przyjaciół; wreszcie przyjemność ze smakowania - zarówno dobrego jedzenia, jak i po prostu głębi i różnorodności życia.

Odkrywanie smaków zamiast biernego ich przyjmowania - oto nowy sposób bycia, lansowany przez Slow Food. Bo np. jeśli na świecie istnieją miliony gatunków warzyw, a dziś dziesięć z nich stanowi 90% światowej produkcji rolniczej - to wyobraźmy sobie, jak wiele nowych smaków, wrażeń umyka nam dosłownie sprzed nosa...

Codziennie bezpowrotnie znikają z biosfery setki gatunków roślin i zwierząt, codziennie też ze światowej kultury skreśla się kolejne elementy - widać to doskonale na przykładzie regionalnych potraw, będących przecież ważną, ale i najbardziej chyba ulotną częścią naszej kultury materialnej. Slow Food chce chronić od zapomnienia wszystko to, co daje przyjemność garstce osób, a mogłoby dawać każdemu z nas - oczywiście każdemu kto tylko zechce po nią sięgnąć.

W tym celu powstał projekt 'Arka Smaku'. Przy udziale przedstawicieli świata kultury, nauki, dziennikarstwa, polityki, a przede wszystkim przemysłu żywieniowego, mali i zagrożeni zapomnieniem producenci żywności dostają szansę odnalezienia się na potężnym światowym rynku, preferującym przecież produkty masowe i siłą rzeczy pozbawione wartości smakowych, estetycznych i kulturowych.

Istniejąc praktycznie na całym świecie Slow Food zaprezentował się w Polsce 4 grudnia 2002 roku - tak późno najprawdopodobniej z powodu polskiej mentalności - chętnie czerpiącej z Zachodu i zapominającej o tym, co tu na miejscu jest wartościowe. Nadszedł czas by to zmienić.

Struktura organizacyjna ruchu opiera się na tzw. conviviach, zrzeszeniach osób myślących podobnie, podobnie czujących i w podobny sposób potrzebujących przyjemności ze smakowania - mających wspólny cel: zapewnić sobie i nam wszystkim możliwość pełnego czerpania i korzystania z odkryć kulinarnych całej ludzkości.

Pierwsze polskie convivium powstało w Krakowie - mieście w Polsce najbardziej kojarzącym się z kulturą i dobrym smakiem (choć być może jeszcze nie w znaczeniu sensualnym). To znak, że mylą się ci, którzy ograniczają pojęcie kultury do zabytków architektury czy sztuk wizualnych. Ludzka kultura, kultura narodu opiera się przecież na wielu różnych filarach.

Jednym z głównych filarów-symboli polskiej tradycji kulinarnej jest góralski oscypek, którego ochroną chce na początku swej polskiej działalności zająć się Slow Food. Dlaczego - chociaż znają go wszyscy - ma on ciągle być dostępny w swej prawdziwej postaci jedynie na podtatrzańskich targowiskach i czasem w przejściach podziemnych większych polskich miast? Dlaczego oscypek nie mógłby być - przy zachowaniu tradycyjnych metod produkcji - sprzedawany w sposób bardziej cywilizowany, bardziej 'zachęcający' do spożycia i być może - bardziej higieniczny? Oscypek to kolejny produkt tradycyjny, który Slow Food zamierza wyprowadzić z podziemia. i tylko od nas zależy, czy to się uda...
www.slowfood.pl
powrót do Instytucji